Kategoria

Biurowce, strona 39


mar 09 2021 Po kapitał niekoniecznie do banku
Komentarze: 0
Konsekwentna realizacja planowanych inwestycji wymaga od firm poszukiwania teraz także alternatywnych dróg pozyskiwania kapitału

W sytuacji, kiedy banki zaostrzyły warunki finansowania, a dla niektórych branż całkowicie wstrzymały kredytowanie realizacja nowych projektów stała się dla wielu firm wyzwaniem. Dla inwestorów posiadających własne nieruchomości sposobem na zdobycie kapitału może być ich sprzedaż i dzierżawa zwrotna. Transakcja w formule sale and leaseback umożliwia odmrożenie zablokowanych środków, pozyskanie funduszy taniej niż w banku, a przy tym możliwość dalszego korzystania z nieruchomości na zasadzie wynajmu.  

Tego typu transakcje to przede wszystkim szansa na wykorzystanie doskonałej koniunktury rynkowej przez sektor magazynowy, który rozwija się aktualnie w bezprecedensowym tempie. Skalę zainteresowania nieruchomościami z tego segmentu w ostatnim czasie pokazują choćby statystyki rynku inwestycyjnego. W pierwszej połowie 2020 roku, jak wynika z danych Walter Herz, niemal połowa akwizycji w Polsce dotyczyła biurowców. A już w trzecim kwartale biura wyparła logistyka, która w tym okresie odpowiadała za 70 proc. całkowitego wolumenu transakcji. 

Rozwój nowych inwestycji magazynowych jest jednak znacznie utrudniony w sytuacji, kiedy banki zakręcają kurek i selektywnie podchodzą do finansowania nieruchomości. Inwestorzy muszą dysponować dziś wkładem własnym na poziomie 35–40 proc., czy wykazać się przednajmem lub przedsprzedażą przekraczającą nawet 50 proc. Podczas, gdy wcześniej wystarczające było 20-30 proc. wkładu własnego.  

Opcja dla rynku nieruchomości

- Dla sektora magazynowego i przemysłowego, które przeżywają teraz okres ekspansji transakcje sale and leaseback to znakomity sposób na uwolnienie środków na reinwestycje. Takie umowy przeważnie nie są szeroko komunikowane. Niemniej zainteresowanie tego typu projektami w różnych segmentach rynku nieruchomości w ostatnim czasie mocno wzrosło. Decydują się na nie firmy, które poszukują pozabankowych źródeł finansowania. Obecnie prowadzimy dwie tego typu transakcje dla klientów produkcyjnych z branży automotive. Ich zaletą jest czas, bo tego typu proces można przeprowadzić relatywnie szybko – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.  

- Sale and leaseback to opcja, która w Polsce nie była dotąd często wykorzystywana w odróżnieniu na przykład od Stanów Zjednoczonych, gdzie jest rynkowym standardem. Ilość kapitału obecna na naszym rynku jest teraz znaczna. Takie transakcje budzą m.in. zainteresowanie funduszy inwestycyjnych, dla których nabycie nieruchomości połączone z jej wieloletnim wynajmem jest bardzo atrakcyjnym wyborem. Sukcesywnie wzrastające znaczenie naszego kraju jako rynku do lokowania kapitału powoduje natomiast, że przyciągamy nowych inwestorów. Wolumen transakcji inwestycyjnych wzrastał w ostatnich latach regularnie, by w 2019 roku osiągnąć rekordową wartość ponad 7 mld euro. I nawet niełatwy, ubiegły rok przyniósł niezły rezultat - 5,5 mld euro – dodaje Bartłomiej Zagrodnik.

Transakcje sale and leaseback wiążą się z wieloma korzyściami. Sprzedając nieruchomość firma pozbywa się obciążeń związanych z zarządzaniem obiektem i może skupić się na swoim core business. Optymalizuje się również baza kosztowa firmy, w przypadku sprzedaży nieruchomości kilkudziesięcioletni okres amortyzacji zastępuje jedna faktura czynszowa. Poza tym, firma nie tylko nie ma potrzeby przenoszenia biznesu do innej lokalizacji, ale także wciąż utrzymuje kontrolę nad wynajmowaną nieruchomością. A w efekcie transakcji poprawia wynik finansowy i zyskuje kapitał na inwestycje.

Rekordowa wartość transakcji w Europie i Azji  

Analitycy Walter Herz zwracają uwagę, że liczba transakcji sale and leaseback rośnie w okresach, kiedy pogarsza się ogólna sytuacja ekonomiczna. W czasie kryzysu w 2008 roku ich wartość w Europie sięgnęła aż 13 mld euro. W ostatnich latach wolumen takich transakcji wzrastał. W 2019 roku w Europie i Azji osiągnął rekordową wartość sprzedaży. Aż 430 transakcji zrealizowanych w Europie przyniosło w 2019 roku sprzedaż o wartości 23,1 mld euro. Tym samym, pobity został rekord z 2018 roku, wynoszący 17 mld euro.   

W minionym roku mogliśmy także obserwować kolejne, duże transakcje sale and leaseback. W maju 2020 roku kompleks magazynów w Wielkiej Brytanii przejęła Aviva Investors  za 107 mln funtów od producenta odzieży Next, który następnie wydzierżawił nieruchomość. Investcorp wykupił z kolei siedzibę Coca-Coli w Belgii za 88 mln dolarów.  

W Polsce również notowane były tego rodzaju transakcje. W czerwcu minionego roku spółka DSV, globalny dostawca usług transportowych i logistycznych zrealizowała transakcję w formule sale & leaseback z francuską firmą inwestycyjną Corum Asset Management, która dotyczyła nowego Międzynarodowego Centrum Usług Wspólnych DSV w Warszawie o powierzchni 20 tys. mkw.

Do większych transakcji przeprowadzonych w naszym kraju w ostatnim czasie należał także zakup za 81 mln euro przez Zeitgeist Asset Management dawnej, warszawskiej siedziby Urzędu Telekomunikacyjnego i Telegraficznego o powierzchni 49 mkw. od Orange. Inwestor zakupił również od Orange Pocztę Główną w Krakowie.

Ponadto, Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta sfinalizowało sprzedaż budynku biurowego z najmem zwrotnym przy alejach Jerozolimskich w Warszawie. Austriacka firma inwestycyjna FLE w ramach transakcji portfelowej nabyła zaś w Polsce pięć samoobsługowych hurtowni Makro Cash & Carry od niemieckiej firmy Metro, która nadal prowadzi hurtownie.   

Nadzieja na REIT-y

Rynek nieruchomości komercyjnych w Polsce wesprzeć mogą także REIT-ty (real estate investment trust), których temat powrócił w ostatnim czasie. Prace nad nimi trwają od 2016 roku. Kolejna wersja założeń dotyczących finansowania inwestycji na rynku nieruchomości przez osoby fizyczne i instytucje w zamian za dywidendę, ma być gotowa jesienią tego roku. Spółki powołane do tego celu mają szansę w dużym stopniu przyczynić się do rozwoju kolejnych projektów komercyjnych finansowanych przez rozproszony kapitał.   

Wprowadzenie podobnych regulacji w Czechach spowodowało zwiększenie udziału inwestorów czeskich z 1 proc. do 37 proc., wypierając fundusze zagraniczne. W Polsce rynek inwestycyjny dotyczący nieruchomości komercyjnych zdominowany jest wciąż przez inwestorów zagranicznych, którzy odpowiadają za około 95 proc. wartości transakcji.

Zanim jednak w naszym kraju przeprowadzona zostanie pierwsza transakcja za pośrednictwem REIT-ów minie jeszcze sporo czasu. Poza wprowadzeniem stosownej legislacji i utworzeniem samych spółek oraz zebraniem kapitału, trzeba przecież także przygotować sam proces transakcji, który również trwa wiele miesięcy. Mówimy więc o perspektywie nawet dwuletniej, kiedy będzie można ocenić skuteczność tego rozwiązania.

Walter Herz
mar 09 2021 Bezpieczne i tańsze biura w natarciu
Komentarze: 0
Przestrzeń zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie i wygodzie użytkowników, eko i smart budynki, niższe koszty utrzymania to przyszłość rynku biurowego

Miniony rok pokazał, że tradycyjne biura są niezastąpione dla relacji między ludźmi. Kreują kulturę organizacji, budują wspólnotę, co ma ogromne znaczenie dla efektywnej współpracy. Nie tylko w sektorze nieruchomości na pierwszy plan wysunęły się także kwestie związane z szerokim wykorzystywaniem rozwiązań przyjaznych środowisku. W rzeczywistości covidowej priorytetem stało się również bezpieczeństwo użytkowników obiektów biurowych i elastyczność systemowa.    

Czy istnieje skuteczniejsze potwierdzenie poziomu bezpieczeństwa i jakości oferowanej przestrzeni oraz wpływu budynku biurowego na środowisko niż certyfikat? Certyfikaty, którymi mogą się pochwalić najlepsze biurowce na rynku to gwarancja, że ich budowa przeprowadzona została według wyśrubowanych standardów, z poszanowaniem naturalnego ekosystemu. Potwierdzają również, że budynki plasują się w grupie projektów najbardziej ekologicznych i zaawansowanych technologicznie, a co za tym idzie energooszczędnych.  

Wymierne korzyści dla najemców

Zastosowane w nich rozwiązania pozwalają zmniejszyć zużycie wody i energii, a tym samym obniżyć koszty eksploatacji i utrzymania nieruchomości. Ekologiczne technologie obniżają zatem koszty związane z wynajmem.

Certyfikacja daje także pewność, że budynek jest najlepiej przygotowany w kontekście procedur dotyczących sanityzacji, ograniczenia możliwości występowania awarii oraz umożliwiają zarządzanie jakością powietrza i wody. A to czynniki, które w perspektywie nadchodzącego powrotu do biur są dla najemców decydujące.       

Powodów popularności atestacji budynków jest znacznie więcej. Certyfikaty podnoszą prestiż i atrakcyjność projektów dla użytkowników, ale również podnoszą wartość nieruchomości. Aspekt środowiskowy ma duże znaczenie przy wycenie budynków, a postępujące zmiany klimatyczne, odczuwane już przez mieszkańców większości regionów świata, tylko spotęgują rangę tego czynnika w przyszłości.  

Łatwiejsze finansowanie

Należy również wspomnieć o atutach certyfikacji w kontekście kredytowania. Banki, których działalność także wpisuje się dziś w trend green financingu, znacznie przychylnej oceniają takie projekty. Chętniej finansują „zielone” nieruchomości o minimalnym zużyciu energii, neutralne dla środowiska i o ograniczonym wpływie na środowisko.

- Trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie drogi na rynku inwestycji biurowych prowadzą obecnie do certyfikacji budynków. Zastosowanie energooszczędnych i ekologicznych rozwiązań w projektach biurowych stało się wymogiem społecznym i ekonomicznym. Budynki przyjazne dla użytkowników i środowiska naturalnego przyciągają najemców, zainteresowanych teraz przede wszystkim bezpieczeństwem miejsca pracy – mówi Bogdan Borkowski, Prezes Zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa. – Zarówno budynek EQlibrium, jak i EQ2, którego realizację kończymy na warszawskiej Woli, powstały zgodnie z wymogami certyfikacji BREEAM. Także nasz trzeci biurowiec na Woli zrealizujemy zgodnie z wytycznymi BREEAM. - Ponadto w tym projekcie chcemy wykorzystać technologię umożliwiającą zastosowanie odnawialnych źródeł energii – dodaje.        

Bogdan Borkowski przyznaje, że aktualnie kluczowe znaczenie dla najemców ma jakość powietrza oferowana przez budynek. – Biurowiec EQ2 wyposażony został w centrale wentylacyjne umożliwiające dobór odpowiednich filtrów powietrza. W celu zwiększenia bezpieczeństwa poszczególne powierzchnie biurowe zaopatrzone zostały w odrębne systemy wentylacyjne. Dodatkowo, sieć wentylacyjną budynku zabezpiecza nadrzędny system BMS, który monitoruje, m.in. parametry powietrza – informuje Bogdan Borkowski.   

Waryński S.A.
lut 24 2021 Walter Herz zmienia nie tylko logo
Komentarze: 0
Nowa dynamika i apetyt na kolejne wyzwania. Walter Herz umacnia zespół i zmienia model działania

Przełomowe wydarzenia 2020 roku dodały jeszcze więcej energii do działania zespołowi Walter Herz. Ubiegły rok okazał się dla firmy bardzo udany. Był, nie tylko okresem niezwykle intensywnej pracy, ale także rozbudowy struktury i firmowego teamu. Pozwoliło to firmie dostosować się do globalnych zmian, jakie możemy obserwować na rynku nieruchomości komercyjnych. Dynamikę, z jaką Walter Herz weszła w 2021 rok odzwierciedla stylistyka nowego logo firmy.    

- W tym roku minie 9 lat odkąd doradzamy klientom działającym na rynku nieruchomości w segmencie komercyjnym w całej Polsce. Przez wszystkie te lata stale pracowaliśmy nad rozwojem firmy. Dziś mamy zgrany zespół i trzy oddziały. Regularnie zwiększa się liczba pracowników w firmie i tak też było w 2020 roku. Tworzymy nowe teamy projektowe. Chcemy być blisko klientów, by móc dostarczać im możliwie najbardziej pogłębione analizy, sprofilowane do indywidualnych potrzeb. Nie boimy się niestandardowych projektów i trudnych zadań. Skupiamy się na tym, żeby każdy klient otrzymał od nas realną wartość doradczą adekwatnie do ściśle sprecyzowanych wymagań, które w obecnych warunkach biznesowych i gospodarczych, jak wiemy, zmieniają się szybciej niż zwykle – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.   

Rozbudowa zespołu pozwoliła Walter Herz zwiększyć kompetencje we wszystkich obszarach rynku nieruchomości i poszerzyć możliwości operacyjne. Dostrzegając nowe kierunki rozwoju rynkowego firma stworzyła dział dedykowany sektorowi magazynowemu, który do końca 2020 roku zdążył skutecznie zrealizować transakcje obejmujące ponad 90 000 mkw. powierzchni. Ponadto, ciągły rozwój działu Investment & Hospitality pozwolił Walter Herz  znacznie zwiększyć zakres usług na wszystkich etapach procesu inwestycyjnego oraz rozbudować portfolio klientów, co przyniosło w minionym roku możliwość doradzania przy sprzedaży projektów o wartości blisko 100 mln zł. Zespół odpowiedzialny za rynek biurowy udzielił z kolei w 2020 roku klientom wsparcia w renegocjacjach covidowych umów dotyczących prawie 130 000 mkw. powierzchni.

Przełom 2020 i 2021 roku był dla firmy, nie tylko czasem podsumowań, ale również awansów. Na wyższe stanowiska przeszło 7 osób, w tym dwie doświadczone seniorki Emilia Kalińska i Martyna Markiewicz otrzymały funkcję koordynatora na rozwijających się rynkach regionalnych, odpowiednio w Krakowie oraz Trójmieście, gdzie pokierują działaniami doradczymi dla klientów i będą nadal wzmacniać pozycję firmy na tych rynkach. Do firmowego teamu weszło kilka nowych osób. Na pokład Walter Herz trafił m.in. Piotr Szymoński, który objął stanowisko Director Office Agency. Firma nadal intensywnie poszukuje nowych pracowników specjalizujących się w doradztwie dla sektora magazynowego, biurowego oraz w zakresie rozwoju nowych inwestycji.   

- Zmiany w modelu działania Walter Herz związane są przede wszystkim z ewolucją rynku nieruchomości. Niemniej, podyktowane zostały także potrzebą wzmocnienia możliwości operacyjnych firmy. Zwiększamy kompetencję doradcze, budując dedykowane zespoły projektowe w ramach poszczególnych działów. Chcemy w ten sposób zacieśnić partnerskie relacje z klientami i dostarczyć im możliwie najbardziej kompleksową wiedzę. Jeśli natomiast chodzi o nasz zespół, wspólne wartości i utrwalone, wzajemne dobre relacje stanowią fundament naszej marki od lat - mówi Magdalena Zagrodnik, HR & Marketing Business Partner w Walter Herz.

To nie koniec zmian w Walter Herz, w biurze firmy trwają właśnie zaawansowane prace rearanżacyjne. - Zanim przestąpiliśmy do zmian przeprowadziliśmy dokładną analizę w celu zdefiniowania naszego, obecnego zapotrzebowania na przestrzeń do pracy, by w jak najwyższym stopniu polepszyć jej komfort. W obecnych warunkach do prowadzenia biznesu potrzebujemy zdecydowanie więcej miejsca do zdalnych spotkań z klientami oraz większej powierzchni open space. Nowy projekt biura uwzględnia także oczywiście wszystkie kwestie związane z aktualnymi wymogami odnośnie bezpieczeństwa w kontekście przyszłych zagrożeń epidemiologicznych – mówi Karolina Deja, Office & Marketing Manager w Walter Herz.

Firma Walter Herz z siedzibą w Warszawie prowadzi oddziały regionalne w Krakowie i Trójmieście. Jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w naszym kraju projektu szkoleniowego, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. W ubiegłym roku w formule spotkań online zorganizowanych zostało 18 specjalistycznych webinarów, które zgromadziły około 7 000 firm, w tym jeden o zasięgu międzynarodowym, na którym zaprezentowany został raport Walter Herz - Why Invest in Poland 2020.

 

lut 22 2021 Biura na karuzeli zmian
Komentarze: 0

Autor: Bogdan Borkowski, Prezes Zarządu Waryński S.A. Grupa Holding     

 

Jakie zmiany rynkowi biurowemu przyniósł miniony rok?

Rok 2020 zmienił przede wszystkim sposób postrzegania biura jako jedynego miejsca pracy. Firmy przeszły z tradycyjnego modelu na bardziej elastyczny. Większość organizacji planuje wprowadzić rotacyjny system pracy, łączącej pracę zdalną z pracą w biurze.

Obok zrównoważonego rozwoju, najbardziej istotnym czynnikiem budowania środowiska pracy stały się walory związane z ochroną zdrowia i bezpieczeństwem, a także rozwiązania, które mają wpływ na dobre samopoczucie pracowników. Jeszcze większe uznanie  w oczach najemców zyskały budynki, oferujące szeroko rozumiane udogodnienia i usługi.

Był to również rok przełomowy, jeśli chodzi o tempo rozpowszechniania się rozwiązań w zakresie digitalizacji procesów biznesowych. Pandemia znacznie przyspieszyła adaptację nowych technologii w sektorze nieruchomości oraz ich zastosowanie w codziennej pracy.

Jak biura będą się zmieniać w najbliższym czasie?

Rynek biurowy przechodzi zmiany, ale jego pozycja i znaczenie jako sektora nieruchomości nie zmieni się. Bez wątpienia biura nadal będą stanowiły podstawowe miejsce pracy dla większości firm. Z sygnałów docierających od pracowników wnioskuję, że większość z nich pomimo, że docenia zalety pracy zdalnej, oczekuje powrotu do biur. Dzięki upowszechnieniu hybrydowego modelu pracy zmieni się natomiast funkcjonalność przestrzeni biurowych. Powierzchnie będą bardziej dostosowane do pracy rotacyjnej. Aranżowane tak, by możliwe było szybkie wprowadzanie zmian w zakresie rozmieszczenia stanowisk pracy. Ten rok przyniesie także weryfikację jakości biurowców. Nie mam wątpliwości, że największym powodzeniem wśród najemców cieszą się nowoczesne i energooszczędne budynki biurowe, mające także możliwości szybkiej adaptacji w reakcji na ewentualne nowe zagrożenia współczesnego świata.

Obserwujemy zwiększone zainteresowanie kompaktowymi biurami, co daje się zauważyć choćby w zapytaniach o ofertę w naszym nowym biurowcu EQ2, gdzie dostępne są powierzchnie już od 150 mkw.  

Kluczową kwestią jest również bezpieczeństwo w budynkach – procedury dezynfekcji czy zarządzanie jakością powietrza.

Jak będzie kształtował się popyt na powierzchnie biurowe w tym roku?

Pomimo czasowego spadku popytu spowodowanego pandemią, biura pozostaną fundamentalnym elementem funkcjonowania przedsiębiorstw. Pracownicy negatywnie odczuwają przede wszystkim brak bezpośrednich relacji międzyludzkich i ograniczone możliwości zdobywania wiedzy mentorskiej od bardziej doświadczonych kolegów. Zapotrzebowanie na pracę w biurze, choć w zmniejszonym wymiarze, nadal jest duże. Nie sądzę abyśmy mieli być świadkami rezygnacji z biur na masową skalę.     

Ponadto, bardzo prawdopodobny jest napływ nowych inwestorów do naszego kraju i relokacji procesów biznesowych do Polski, głównie spoza Europy. Początek takiego trendu możemy już obserwować. Przyczyni się to do zrównoważenia popytu i podaży w segmencie biurowym.

Jak projektowane będą teraz budynki biurowe?      

Zwrot, jaki dokonał się w 2020 roku, spowodował wejście rynku nieruchomości w erę rozwiązań bezdotykowych. W biurowcach korzystać będziemy z systemów automatycznych, w tym biometrycznych i sterowanych głosem.

Aranżacja budynków służyć ma teraz przede wszystkim utrzymaniu w nich sterylnej czystości i stworzeniu bezpiecznego środowiska pracy.

Ważna jest przy tym przede wszystkim instalacja efektywnych systemów wentylacji i filtrowania powietrza. Do oczyszczania powietrza w naturalny sposób wykorzystywana może być również zieleń we wnętrzach i otoczeniu budynków.  

Zmiana warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki, wprowadza projektowanie w erę równowagi energetycznej, poszanowania środowiska naturalnego i tworzenia bezpiecznych i odpornych na ewentualne zagrożenia cywilizacyjne obiektów. Podejście holistyczne będzie normą dla przyszłych pokoleń.

W te trendy wpisują się wszystkie nasze projekty biurowe, także trzeci, który planujemy zrealizować niedaleko budynków EQlibrium i EQ2 na warszawskich Odolanach.Pracownia SAMI Architekci dostała zadanie przeprojektowania budynku o funkcji zamieszkania zbiorowego, typu aparthotel  na projekt biurowy. Biurowiec powstanie w obrębie osiedla Stacja Kazimierz i Miasto Wola. Będzie to budynek klasy A, o wyjątkowej elewacji, który bryłą oraz kolorystyką i stylistyką na stałe wpisze się w panoramę osiedla. Aby podnieść energooszczędność obiektu zakładamy wykorzystanie technologii umożliwiających zastosowanie odnawialnych źródeł energii.

lut 19 2021 Próg opłacalności na rynku biurowym poszukiwany...
Komentarze: 0
Autor: Mateusz Strzelecki, Partner / Head of Regional Markets w Walter Herz

Jak rynek biurowy odczuwa skutki pandemii? Czy bardziej ucierpiały rynki regionalne czy Warszawa?

Ze względu na pandemię miniony rok charakteryzował się dużą dozą nieprzewidywalności. Wiązało się to z licznymi wyzwaniami ze strony najemców i wynajmujących. Sytuacja wymagała od najemców szybkich decyzji m.in. dotyczących przejścia w tryb pracy zdalnej. Wynajmujący natomiast musieli odpowiednio zadbać o bezpieczeństwo w biurowcach i zmienić strategie wynajmu. Inwestorzy z kolei zostali zmuszeni do ponownego przeanalizowania rentowności projektów i podjęcia decyzji o tempie wprowadzania na rynek nowych inwestycji. Mogliśmy obserwować zachowawczą postawę, zarówno wynajmujących, deweloperów, jak i najemców, co przełożyło się na spowolnienie na rynku biurowym.

W 2020 roku zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w miastach regionalnych było około 15 proc. niższe w porównaniu do roku 2019. Współczynnik pustostanów w regionach wzrósł średnio o 3,2 p.p., a wolumen powierzchni biurowych w budowie jest obecnie najniższy od 5 lat. W Warszawie zeszłoroczne wyniki zamknęły się 30 proc. spadkiem popytu na biura, a współczynnik pustostanów na rynku warszawskim wzrósł o 2,2 p.p.

Czy firmy podejmują już działania odnośnie reorganizacji zajmowanych powierzchni biurowych? 

Wiele firm planowało powrót do biura jesienią 2020 roku, co niestety okazało się możliwe. Teraz decyzje odkładane są na połowę tego roku. Myślę, że właśnie teraz jest dobry czas na weryfikację zapotrzebowania na powierzchnię w nowej formule pracy w erze postcovidowej. Wielu naszych klientów zdecydowało się na rozpoczęcie dyskusji wewnątrz organizacji na temat kształtu nowego biura i jego nowej aranżacji z podziałem na funkcje. Wsparciem dla firm w takich rozmowach są analizy z zakresu workplace solutions, które opracowujemy.   

Z naszych obserwacji wynika, że praca zdalna w określonym wymiarze zagości na stałe w zdecydowanej większości firm. Najbardziej trafną prognozą na tę chwilę wydaje się opcja łącząca pracę z domu i z biura czyli tzw. hybryda. Najprawdopodobniej w wielu firmach sprawdzi się tryb z 1- 2 dniami pracy z domu w cyklu tygodniowym lub dłuższym okresie, co wywoła wzmożoną rotację pracowników w biurach.

Jakie zapytania o powierzchnie biurowe spływają teraz od firm? 

Z początkiem 2021 roku mogliśmy obserwować zdecydowane ożywienie na rynku. Wiele wstrzymanych procesów zostało uruchomionych ponownie, a klienci rozpoczęli rozmowy dotyczące, zarówno przeprowadzek, jak i przedłużania obecnych kontraktów.

Widocznym zjawiskiem jest też bardzo duża liczba podnajmów, natomiast tego typu oferty wiążą się zazwyczaj z najmem powierzchni, która nie całkiem dopasowana jest do potrzeb firm. Stanowią natomiast świetne rozwiązanie w sytuacji, gdy występuje zapotrzebowanie na krótkoterminowe uelastycznienie najmu.

W jakiś sposób firmy optymalizują koszty wynajmu?

Firmy optymalizują koszty najmu na kilka sposobów. Od dawna początek roku jest idealnym momentem na weryfikację ponoszonych opłat eksploatacyjnych, czyli kosztów funkcjonowania obiektów, w których wynajmowane są powierzchnie. Większość rozliczeń prowadzonych jest w formule „open book”. Tym samym, najemcy przy wsparciu specjalistów z firm doradczych mogą zweryfikować koszty ponoszone w tym zakresie w porównaniu ze standardami rynkowymi.  

Druga, najbardziej popularna w tej chwili opcja optymalizacji kosztów to podnajem niewykorzystanej powierzchni biurowej. Ilość tego typu ofert jest na rynku w ostatnim okresie bardzo duża, co nie wpłynęła jednak znacząco na rynek regularnego najmu. Ważnym aspektem jest tu cena. Podnajmy oferowane są zazwyczaj na warunkach zbliżonych do cen rynkowych, a „okazje” należą do zdecydowanej mniejszości.

Ile z podpisywanych teraz umów to podnajmy? 

Muszę przyznać, że trudno pokusić się o taką statystykę. W przypadku naszych klientów podnajem stanowi kilka procent wśród podpisywanych umów. Nie zmienia to faktu, że ofert tego typu jest na rynku w ostatnim okresie ogromnie dużo. Tylko w Warszawie podnajmy obejmowały w minionym roku ponad 130 000 mkw. powierzchni biurowej.

Jeżeli chodzi o strukturę zawieranych kontraktów, w ostatnim czasie zdecydowanie zyskały na znaczeniu przedłużenia, tj. renegocjacje umów najmu. Było to blisko 40 proc. przypadków. Często podpisywane są wtedy krótsze umowy, na 2-3 lata, co pozwala firmom zyskać więcej czasu do zastanowienia się nad docelowym kierunkiem działania.

Czy zmieniły się ceny wynajmu biur? Gdzie?

Stawki wywoławcze dotyczące najmu powierzchni biurowej co do zasady pozostają na zbliżonym poziomie, jak przed pandemią. Uelastycznianie się postawy wynajmujących dostrzegamy w momencie, kiedy proces negocjacji wchodzi w fazę zaawansowaną. I tutaj tak naprawdę nie ma już reguły, każdy przypadek jest indywidualny. Zależy to także od rodzaju obiektu. Od tego, czy na przykład negocjacje dotyczą starszych obiektów, których właściciele próbują zachować to samo portfolio najemców. Czy chodzi o podnajem? Czy mówimy o deweloperze, który poszukuje finansowania dla realizowanych obiektów i idzie na ustępstwa, proponując najemcom dodatkowe zwolnienia z opłat czynszowych lub znacznie wyższy niż jeszcze kilka miesięcy temu budżet na aranżację powierzchni. Należy jednak pamiętać, że wszystko ma swój „próg opłacalności” i wyczuć odpowiedni moment w negocjacjach.

Na stawki najmu w nadchodzących miesiącach może mieć też coraz większy wpływ widoczny wyraźnie spadek nowej podaży biurowej związany z przesuwaniem przez deweloperów terminów budowy nowych projektów.

Czy firmy poszukują okazji?

Jedne z okazyjnych ofert wiążą się z podnajmami. W niektórych, atrakcyjnych obiektach, które od lat były w pełni wynajęte, pojawiła się teraz możliwość wynajęcia powierzchni. Dotyczy to na przykład warszawskich biurowców usytuowanych przy trasie pierwszej linii metra, czy obiektów położonych przy Dworcu Głównym w Krakowie i we Wrocławiu.   

Ponadto, na duże ustępstwa idą deweloperzy poszukujący finansowania dla swoich projektów we wczesnej fazie realizacji. Dla właścicieli decydujące znaczenie ma wtedy pozyskanie odpowiedniej ilości umów najmu na początku budowy inwestycji, co w klarowny sposób przekłada się na zwiększone zachęty dla najemców. Po określeniu tylko zapotrzebowania na powierzchnię, bez doprecyzowania jej aranżacji firmy mogą zyskać bardzo korzystniejsze warunki najmu.

Jakie nastroje i zjawiska rynkowe można zaobserwować?

Nadal wszyscy uczestnicy rynku oczekują na rozwój sytuacji, ale teraz ze zdecydowanym poczuciem nadejścia „odwilży”, która po części już zastąpiła i ma szansę przybrać na sile w kwietniu i maju tego roku.

Branża szykuje się do nowej, post pandemicznej rzeczywistości, która będzie inna, ale nie koniecznie gorsza. Wszyscy mamy świadomość uelastycznienia się sposobu świadczenia pracy, natomiast większość organizacji jasno podkreśla, że biura będą wciąż bardzo istotnym aspektem ich funkcjonowania. Szczególnie w kontekście podniesienia efektywności pracy, biorąc pod uwagę obecne zmęczenie pracowników i narastającą chęć odbudowy relacji społecznych.

Pozytywnym objawem jest też wzmożone zainteresowanie naszym rynkiem biurowym ze strony nowych inwestorów, co w ostatnich miesiącach naprawdę wyraźnie widać.

Walter Herz